Artykuł porusza kwestię psychoterapii widzianej oczami pacjenta. Ostrzega przed konkretnymi cechami niekompetentnych psychologów. Pomaga odnaleźć właściwą osobę, która poprowadzi leczenie.
Początkowa współpraca z psychologiem
Wizyty u psychologa na początku mogą być stresujące. W końcu przychodzimy do obcej osoby, którą widzimy po raz pierwszy w życiu, i zwierzamy się z największych problemów. Często bardzo intymnych spraw. Sytuacji, o których może nie wie nawet najbliższa rodzina, czy przyjaciel. Wielu osobom ciężko jest się przełamać. Na pierwszych wizytach informują psychologa bardzo powierzchownie o swoim życiu. Poruszają tematy, które nie wywołują gwałtownej reakcji emocjonalnej. Wstydzą się płaczu. Traktują go, jako wyraz słabości. Przełom w terapii następuje wtedy, gdy człowiek korzystający z pomocy psychologa nie boi się już tego jak wypadnie. Przestaje myśleć o komentarzach w stylu: “weź się w garść”, albo “jesteś strasznie słaby psychicznie”. Zaczyna ufać osobie, która chce mu pomóc.
Nieudana współpraca z psychologiem
Jednak zdarza się, że współpracujemy ze specjalistą, przy którym nie czujemy się bezpiecznie i swobodnie, nawet po próbach przełamania pierwszych lodów. Otwieramy się przed drugą osobą, ale nadal mamy wrażenie, że jest coś nie tak. Być może rozmawiamy z psychologiem, który do złudzenia przypomina człowieka z naszej przeszłości. Kogoś, kto bardzo nas zranił. Dobry specjalista nie boi się podjąć tego tematu. Otwarcie rozmawia z pacjentem, co konkretnie powoduje jego złość lub strach. Dzięki temu atmosfera może się zmienić na lepsze. Jednak na gorsze również… Niestety może się okazać, że rozmawiamy ze specjalistą, który komunikuje się z nami w zły sposób, ma uprzedzenia, szybko złości się na swoich pacjentów, osądza ich, a co najgorsze nie daje sobie nic powiedzieć, bo wszystko wie najlepiej. Kontynuowanie takiej “terapii” byłoby masochizmem z naszej strony.
Zdarza się, że bardzo długo szukamy psychologa, z którym dobrze się współpracuje. Nie wszyscy specjaliści mają predyspozycje osobowościowe do wykonywania swojego zawodu. Przez co nie nabywają odpowiednich kompetencji praktycznych. Mogą to być osoby inteligentne, dobrze znające teorię swojej dziedziny, lecz smutne, zamknięte w sobie, z problemami w kontaktach z ludźmi!
Dobrze jest mieć do czynienia z psychologami, którzy lubią ludzi i samych siebie, nie boją się życia, są aktywni w rozmowach (zarówno słuchając, jak i proponując zmiany) i chętni do szukania kompromisu. Przy takich osobach pacjenci spokojnie i swobodnie omawiają szczegóły terapii. Nie boją się proponować swoich rozwiązań. Nie wstydzą się przyznać do niepowodzenia. Wiedzą, że mogą być po prostu sobą!